Kibicuj z klasą – mecz piłki nożnej - Legia Warszawa – Śląsk Wrocław
5 marca 2015 roku wyjechaliśmy do Warszawy na mecz piłki nożnej Legia Warszawa – Śląsk Wrocław. Był to mecz w ramach rozgrywek o Puchar Polski, którego stawką było wejście do półfinału. Areną zmagań była „Pepsi Arena”, czyli stadion Legii. W pierwszym meczu, który rozegrano we Wrocławiu padł wynik remisowy 1:1.
O godzinie 14.15 dwa autokary odjeżdżały sprzed szkoły z kibicami na mecz. W jednym byli nasi młodsi koledzy ze Szkoły Podstawowej, natomiast w drugim 41-osobowa grupa kibiców naszego Gimnazjum. W trakcie podróży do Warszawy zatrzymywaliśmy się w Nieporęcie, gdzie w miejscowym Mc Donaldzie nieco się posililiśmy. Pod stadion Legii przyjechaliśmy półtorej godziny przed meczem, ale ten czas spędziliśmy bardzo ciekawie tzn. kupowaliśmy pamiątki, obserwowaliśmy przygotowanie zawodników do meczu, robiliśmy zdjęcia, malowano nam znaki klubowe Legii na policzkach, wyposażono nas w kolorowe baloniki. Nieco przed godziną 20.00 w towarzystwie 22 tysięcy kibiców odśpiewaliśmy „Sen o Warszawie” – hymn Legii. Punktualnie o godzinie 20.00 sędzia Szymon Marciniak z Płocka rozpoczął mecz. Jako pierwsi bramkę zdobyli, ku naszej rozpaczy goście, ale mecz był dość wyrównanym widowiskiem i w drugiej połowie bramkę zdobyła Legia. Wynik końcowy brzmiał 1:1, jednak rywalizacja musiała być rozstrzygnięta, więc sędzia zarządził dogrywkę. Ta jednak również nie przyniosła rozstrzygnięcia, więc do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne. Nasza młodzież w dopingu tylko nieco odstawała „legijnej Żylecie”, a przed seriami rzutów karnych emocje sięgnęły zenitu. Ku uciesze zdecydowanej większości kibiców, rzuty karne lepiej wykonywali zawodnicy Legii, albo może inaczej, lepiej karne bronił Duszan Kuciak - bramkarz Legii. Tak czy inaczej, na stadionie zapanowała ogromna radość z awansu do następnej rundy. Zawiedzeni byli tylko kibice Śląska. My natomiast nieco zmarznięci ale zadowoleni wsiedliśmy do autokaru, by około godziny drugiej w nocy wrócić do domu. Naszymi opiekunami byli panowie: Maciej Bojarski, Mirosław Majewski, Jerzy Krajewski. Wycieczkę zorganizował i był jej kierownikiem pan Wiesław Zyra.